Ostatnio w babskiej rozmowie koleżanka podzieliła się pewnym dylematem. Otóż jest na etapie wyboru nowego samochodu. Odbyła w tym celu nawet rozmowę, czy rozmowy z panem z salonu samochodowego. No i – relacjonuje koleżanka, że zupełnie nie rozumiała tego człowieka, który używał w prezentacji proponowanych samochodów, słów całkiem dla niej niezrozumiałych, które niewątpliwie opisywały jakieś przydatne cechy tychże aut. I ja ją rozumiem, że zamiast przyjemnej sytuacji delektowania się potencjalnym nowym autkiem, przeżyła chwile narastającej frustracji ze względu na pakiet profesjonalnego słownictwa, którym poczęstował ją pan z salonu, nawet ekscytujący się swoją wiedzą.

Wniosek z tej sytuacji wykluł się taki, żeby takiego prze-profesjonalistę zatłuc” urokiem kobiecej nieznajomości profesjonalnej nomenklatury motoryzacyjnej.

Dlatego pomyślałam, że podzielę się z Wami tymi terminami, które są mi znane i dotyczą tych funkcji w aucie, które są szczególnie dla komfortu kobiet-kierowców bardzo przydatne:

  1. Kolor samochodu – już płaczecie ze śmiechu? 😀 😀 😀 No dobra, zgrywam się. Ale byłoby miło, gdyby jednak kolor też był miły naszym oczom, nieprawdaż? Podobno czerwone szybciej jeżdżą 😉 białe są wciąż modne, a najwięcej jeździ srebrnych. Ale czasem niektóre kobiety lubią zaszaleć i mają niespotykane kolory lub wzory na swoich samochodach.
  2. Czujniki parkowania = parktronic, a najlepiej kamery cofania oraz system kamer 360 stopni, monitorujący pojazd z każdej strony, wyświetlajacy informacje i dający wyraźny znak kiedy należy się zatrzymać. Parktronic z aktywnym systemem parkowania to taki cud, który za pomocą parktroniku i jeszcze innego nieznanego mi systemu czujników, potrafi sam za kierowcę zaparkować (znacie to na pewno z reklam). Chociaż korzystając z takiego systemu, można stracić już nabyte umiejętności w tej dziedzinie, czyli parkowania. A wtedy, gdyby zawiódł system i umiejętności, pozostanie tylko modlitwa do Ojca Badeni – patrona parkujących.
  3. Czujniki martwej strefy = system monitorowania martwego pola. To jest taka funkcja, która pokazuje nam, sygnalizuje, czy jest jakiś obiekt w tzw. martwym polu, którego nie widać w lusterku wstecznym, ani w bocznych. Może to być sygnał w postaci trójkątnego znaku wyświetlającego się w lusterku bocznym (mercedes), czy widoczna dioda na wyświetlaczu hologramowym – moja nazwa HUD = Head-Up Display Bardzo przydatna funkcja dla tych osób, które mają problem z szybką reakcją, jak i również z oceną odległości, a tym samym np. z parkowaniem tyłem itd.
  4. Podgrzewane fotele, podgrzewana kierownica. Tu nie mam nic do dodania, poza tym że dla osób, które są podatne na wyziębianie, to są to wymarzona funkcje. Podgrzewana kierownica to opowiednik podgrzewanych manetek w motocyklu.
  5. Ogrzewanie postojowe = webasto – pozwala nagrzać pojazd bez włączania silnika, przez nastawienie na określoną godzinę (np. 6:00, jeśli zwykliśmy wsiadać do auta o 6:15). I to jest cudne, jak w autku jest już ciepło, szyby odmrożone… Nic, tylko wsiadać i jechać.
  6. Kolejną bardzo fajną i przydatną funkcją jest keyless, keyless go – jest to system bezkluczykowego otwierania i uruchamiania samochodu. Wygląda to najczęściej tak, że wystarczy iż w damskiej przepastnej torebce, w której zawsze coś się schowa w nieodpowiednim momencie, mamy np. kartę, rodzaj kluczyka… W karcie zainstalowany jest odpowiedni sensor, który musi znaleźć się w odległości ok. 1,5 m. od auta, by działać. Wtedy podchodzimy do samochodu i po prostu otwieramy drzwi, dotykając odpowiedni sensor w klamce. I nie trzeba szukać tych przeklętych kluczyków w torebce.
  7. 7. Automatyczna skrzynia biegów – bardzo kontrowersyjna. Są osoby, które zdają egzamin na prawo jazdy tylko do prowadzenia pojazdów z automatyczną skrzynią biegów. Kiedyś uważałam, że jest to świadome ograniczanie siebie. W tej chwili, kiedy jeżdżę z manualną, albo automatyczną skrzynią biegów i z żadną nie mam problemów, uważam automat za bardzo wygodny, choć nadal nie chciałabym mieć prawa jazdy tylko na taki rodzaj aut. Tu pracujemy tylko prawą stopą, nie trzeba jednoczasowo „wachlować” dźwignią od biegów itd. No i nasi mężczyźni nie oskarżają nas o „palenie sprzęgła”, zgrzytanie skrzynią, kiedy ręka z lewą nogą nie ma synchronu…
  8. 8. I rzeczą bardzo przydatną, w aucie w automacie z elektrycznym hamulcem ręcznym (postojowym), jest auto hold. To jest taka funkcja, która zwalnia kierowcę z konieczności trzymania nogi na hamulcu w trakcie postoju, np. na światłach, w korku, pod górę, bo automatycznie po zatrzymaniu pojazdu uruchamia się hamulec ręczny. A po naciśnięciu pedału gazu, automatycznie się zwalnia i samochód rusza.

Znalezione obrazy dla zapytania auto hold audiZnalezione obrazy dla zapytania auto hold audi

Duża część z tych opcji jest do aktywowania lub dezaktywowania w komputerze pokładowym w samochodach średniej klasy wyższej. Bo nowoczesne samochody, jak wiemy „naszpikowane są elektroniką” i fajnie jest móc z tego korzystać.

 

Nawet jak nie będziecie umiały nazwać tych wszystkich funkcji, to będziecie przecież wiedziały czego oczekujecie. A od nazywania fachowego będzie profesjonalny pracownik salonu samochodowego. Życzę Wam delektowania się jazdą, nawet jeśli na jej jakość głównie wpływa kolor naszego autka 🙂

Zdjęcia – Internet, by M.