Generalnie nie lubię brązowego koloru. Generalnie nie lubię ratstylu.
Ale snując się po Activum Realingen (nazwa sklepu), zobaczyłam przecudnej urody kurtkę. Kurczę – brązową, jakby postarzaną. Czyli wszystko ją dyskwalifikuje.., a jednak. Ma w sobie coś, co mnie zachwyciło.
Jest zdecydowanie w moim stylu.
Na tyle mną zawładnęła ta kurtka, że postanowiłam dobrać do niej dodatek w postaci butów. I tu też się udało, mimo iż troszkę to trwało. I jak widać na zdjęciach dokupiłam botki w podobnym wyglądzie jak moja kurtka.
Taki zestaw jest wyśmienity na wczesną jesień, bo buty są z cienkiej, delikatnej skóry, bez ociepleń. Kurtka też bez ocieplenia, ale w zimne poranki jest wystarczająco chroniąca przed chłodem.
Moja casualowa stylizacja oparta na brązowe kurtce i takichże butach, zawiera stonowane dla tych kolorów tło, w postaci szarego T-shirtu i jasnoniebieskich jeansów typu boyfriend, z dziurami.
Kurtka – pamiątka z wakacji, w podobnym stylu tutaj lub tutaj.
Buty – Allegro, podobne tutaj albo tutaj
T-shirt – szafa mojego mężczyzny.
Jeansy – Bonprix.
Zdjęcia – by M.
Świetna kurtka , idealna dla Pani ,taka filmowa,wow
Bardzo dziękuję. I mnie się ta kurtka bardzo podoba. Nie mogę się w niej „nachodzić” 🙂