Pierwszy raz zobaczyłam kombinację spódnicy ze spodniami około 20 lat temu w Kopenhadze. Wtedy wydawało mi się to okropne połączenie. Za to teraz bardzo je lubię.
Na dowód tego dziś proponuję Wam zwiewną sukienkę, jako element zimowej – bądź co bądź – stylizacji, połączeniu ze spodniami i resztą zimowego stroju.
Wyrazista, czarna w biały, literowy print, zwiewna, letnia sukienka/tunika świetnie sprawdza się również w zimowej stylizacji. Nadaje lekkości tej kombinacji ubioru zimowego. Ciepły duży szal nie pozwala, by człowieka przewiało. A od dołu spodnie doskonale chronią przed zimnem.
Dla tradycjonalistek – można jak najbardziej nosić rajstopy lub getry i uroczy kobiecy sweterek. Ale czy nie jest fajnie od czasu do czasu spróbować czegoś nowego? No i trzeba wtedy mocno uważać na figlujący ze zwiewnymi sukienkami wiatr.
Sukienka – osiedlowy butik.
Szal – Divers.
Kurtka – Bonprix.
Spodnie – n.n.
Czapka, rękawiczki – moja szafa.
zdjęcia – by M.
Najnowsze komentarze