Mówi się, że w dzisiejszych czasach ludzie nie mają ideałów, że młodzi nie mają się na kim wzorować. Według mnie i tak, i nie…
To chyba zależy od tego, jakie kto ma zainteresowania, oczekiwania i cele w życiu. A w dzisiejszych czasach na pewno zmienił się sposób komunikacji, dostęp no najnowszych technologii w tym zakresie i stąd też idole, wzory są bardziej dostępni i łatwiej „obdzieralni” z aury „idealności”.
Kiedy byłam dzieckiem, wzorowałam się na bohaterach literackich, czasem filmowych. Ale na przestrzeni lat ludzie, których podziwiam, z których chcę lub chętnie biorę przykład, są coraz bardziej współcześni.
I taką moją idolką, inspiracją jest Martyna Wojciechowska. Wszyscy ja znamy, więc nie muszę przedstawiać. Ale chcę powiedzieć, co mnie u niej imponuje, a mianowicie: silna osobowość, konsekwencja w robieniu tego co lubi, w dążeniu do celów, brak afiszowania się swoim prywatnym życiem, choć bez nadmiernego ukrywania go, skromność, pokora wobec życia, szacunek dla człowieka. No i po kobiecemu – fajnie się ubiera.
Podoba mi się też jej sposób ubierania się, ten casualowy – prawie sportowy, wygodny (bliski mojemu), a na tzw. większe wyjścia niewymuszona, stonowana elegancja i prostota w dobrym tego słowa znaczeniu.
Ciekawa jestem czy Wy też macie swoich idoli, kto Was inspiruje, kto napędza Wasze „motory”? Napiszcie o swoich wzorach do naśladowania.
Zdjęcia – internet.
Najnowsze komentarze