Byłam chora, kiedy mnie tu nie było. W tym czasie nic odkrywczego nie zrobiłam, ale obejrzałam film pt.: Bohemian Rhapsody

Tak, to ten film o Queen`ach.

photo.title

Fabularna biografia zespołu, z dużym naciskiem na jego frontmena Freddiego Mercury. Film nie jest typowo biograficznym, raczej fabularyzowaną biografią, z dużą rezerwą do chronologii i faktów. Ale za to jeśli chodzi o muzykę, to jest to poezja dla uszu, dla duszy…

Znalezione obrazy dla zapytania bohemian rhapsody

Jakiś czas temu w radio – którego słucham w trakcie jazdy samochodem – usłyszałam wypowiedź Karoliny Korwin-Piotrowskiej na temat tego filmu. Pani Karolinie film się nie podobał, oprócz muzyki. Zjechła go więc ile wlazło. No ale każdy ma prawo mieć własne zdanie. Ja nie jestem znawczynią kina. Po prostu, albo coś do mnie przemawia, podoba mi się, albo nie. No i „Bohemian Rhapsody” mnie się podoba.

Po filmie oczywiście poczułam potrzebę posłuchania ponownie repertuaru Queen. Włączyłam więc youtube i … kurczę, czy zwracaliście kiedyś uwagę na stroje Freddiego? Przecież jego kariera przypadała na lata 70-te, 80-te. A tu proszę, pełna gama stylu – i lateks, i skóra, futra, ale też jeansy w klasycznej odsłonie, jakie kurtki.., i spodnie z lampasami, które teraz święcą triumfy, i pomalowane paznokcie, i biżuteria…

Świetnie wyeksponowanych zostało kilka kreacji w poście: 10 przełomowych wcieleń modowych Freddiego, u Grzegorza na blogu. Zobaczcie sami, przeczytajcie. Na końcu posta znajdziecie bardzo fajny wywiad z Freddiem.

A zaraz potem, zachęcam do obejrzenia filmu i wyrobienia sobie własnej opinii.