Sukienka z bawełny, od razu z „kotylionem”, no dobrze z ozdobą w formie broszki.
Urocze rozwiązanie, choć niesie ze soba pewne ograniczenia – w doborze dodatków oczywiście.
Falbanka na dole, z kokardą oddzielającą dwa różne materiały tworzące całość, zdecydowanie dodają uroku też sukience.
Ale co to z tym „kotylionem” zrobić? Skoro mamy do czynienia z gotowcem, to można by trochę zszaleć. I tym tropem idąc, postanowiłam zamiast np. naszyjnika założyć malutką torebkę. Za to korale zamotałam na rękę. I w ten sposób, zachęcam do kreatywnych spekulacji modowych.
Luźny wzór, oversize, pasuje nawet na większe sylwetki.
Sukienka – En Vogue Boutique.
Buty – Badura, z ubiegłego sezonu.
Dodatki – moja szafa.
Zdjęcia – by M&M.
Najnowsze komentarze