Znacie program rozrywkowy pt. Drunk history – pół lita historii? Na Comedy Cenral. W tej produkcji chodzi o to, że znana osoba, np. aktor, czy aktorka, opowiada jakieś fakty z historii, ubarwiając je, czy ubierając w swoje przemyślenia, po wypiciu większej ilości alkoholu. Stan umysłu człowieka po pewnej, przyzwoitej jednak dozie alkoholu, popuszcza wodze wyobraźni tak dalece, że opowiadana historia staje się, albo wykracza momentami poza powszechnie znane nam ramy.

Jeśli ktoś szuka intelektualnej rozrywki – bo to jest zabawne, jeśli zna się fakty historyczne, to ją znajdzie 🙂 Albo może znajdzie jakiś punkt zaczepienia dla nowej teorii…

 

A teraz opowiem Wam taką zasłyszana, podpitą historię, nie z Comedy Central, z reala:

Pewien człowiek opowiedział jak to wywołał rodzinny skandal, dzieląc się swoimi przemyśleniami na temat religijny u bogobojnej seniorki rodu.

– Zapytałem, poprosiłem właściwie, by mi wytłumaczyli, jak to jest z tą Trójcą świętą? No bo Trzy osoby stanowią jedną – Bóg ojciec, duch święty i syn boży. Czyli jakoś duch święty i Bóg ojciec, jako jeden zapłodnili Maryję (pierwsza zbiorówka i invitro w jednym) i spłodzili jednego z siebie, czyli syna bożego. Jakoś wychowywać to już nie bardzo, więc padło na Józefa. A w końcu miłosierny Bóg ojciec i duch święty razem wydali swojego ukochanego syna na mord, na ukrzyżowanie. Albo będąc nim samym, to można powiedzieć, że popełnili samobójstwo. A przecież kościół nie popiera samobójców.

– Noo – zaintonował z wyrozumiałością rozmówca – a co powiesz na to, że Bóg wygonił z raju, wiadomo za co, stworzonych przez siebie Adama i Ewę, i kazał im zaludnić ziemię i uczunić ja sobie poddaną. No i ci spłodzili Kaina i Abla. Kain Abla wyeliminował i co potem? We dwóch z Adamem żyli z Ewą. To takie kazirodztwo, że aż zęby bolą.

– Nie no, pewnie oprócz Kaina i Abla mieli jeszcze inne dzieci. Tak jak Maryja z Józefem, tylko się o tym generalnie nie mówi, bo ci pierwsi zawładnęli uwagą stuleci. a poza tym to Kain nie wyeliminował Abla, tylko go zabił.

– No zabił, bo Abel był roślinozerny. Z takich roślinożerców, co mają przewód pokarmowy do trawienia również mięsa, wyrastają potem wywrotowcy. to go wyeliminował.

– No to, jak Kain był mięsożercą to co, zabił go i zeżarł?

– Nie wiem czy go zeżarł. Pewnie mu nie pozwolili.

– Ale to by wyjaśniało dlaczego wszyscy rodzimy się w grzechu pierworodnym. No bo to było niedorzeczne, jak noworodek, który nic nie robi, już z grzechem przychodzi na świat. Tyle lat…, a taka prosta odpowiedź.

– Idąc tym tropem myślenia, to trzeba przyznać, że najzdrowszymi przedstawicielami naszego kazirodczego gatunku, są zoofile.

– Noo, grubo. Ale coś w tym jest.

– Patrz, ale skoro Jezusa wychowywał nie ojciec, tylko mąż matki, to dlaczego kościół przez wiele lat piętnował nieślubne dzieci? Co bardziej ortodoksyjni księża nie chcieli chrzcić takich dzieci.

– Może bali się, że będą się do Jezusa porównywać… Chociaż niby w piśmie Jezus mówi: „pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie, albowiem do nich należy królestwo niebieskie”.

– Dobra o tym nie mówmy, bo schodzimy na niewłaściwe tory. Ale zapomniałem powiedzieć w religijnym gronie, że mnie ochrzczono jako niemowlę. Przecież podobno Bóg dał mi wolną wolę. Jeśli mnie tak kocha i jest w porządku, to sam bym do niego przyszedł w dorosłym życiu. A tak, to pozbawili mnie możliwości wyboru. No i jakoś swoim postępowaniem w codziennym życiu dorośli w moim otoczeniu nie zaświadczyli o wierze w Boga.

– Bo to jest tak, jak w dzieciństwie zrozumiałem z nauk na religii, że Bóg nas kocha mimo wszystko. I jak zrobisz coś złego, czy nawet bardzo złego i będziesz tego naprawdę żałował, to On ci wybaczy (oczywiscie przez spowiedź). Czyli może wszyscy tak to rozumieją i postanawiaja sobie najpierw „pożyć na maxa”, a później się wyspowiadać i z bańki…

Takie oto udało mi się zarejestrować rozważania…

Miłego rozmyślania, lub uśmiechu…